Posty

Obraz
Wiem, że nie jest to łatwe zadanie, ale chroń swoje serce przed nieuzasadnioną oceną. Ludzie będą sprowadzać cię na ziemię, tłumacząc gdzie jest dokładnie twoje miejsce, jakby wiedzieli, co jest dla ciebie najlepsze - bardziej od ciebie?  Będą zasłaniać się przeszłością, mówiąc, że wcześniej nikt tego nie zrobił, do tej pory nikomu to się nie udało, zbyt dużo ryzykujesz. Wysuną argumenty na twoją niekorzyść; pokażą przykłady osób, którym się udało i szybko porównają ciebie z nimi. Powiedzą, że nie jesteś taka jak one: za mało wiesz, za mało robisz, nie masz ukończonej szkoły, nie masz znajomości, brakuje ci zdolności, u nich robi się to od pokoleń, jesteś za stara, za młoda, jesteś za gruba, za chuda, za wysoka, masz niesymetryczną twarz, za duży nos, za małe usta, za duże oczy... Nadal zbyt często uzależniasz się od opinii innych. Z nawyku czy przyzwyczajenia dajesz im przyzwolenie na decydowanie za ciebie. Oczywiście łatwiej jest potem zrzucić winę, pokazać palcem i powiedzieć "
Obraz
Złamane serce. Zdeptane poczucie własnej wartości. Obrzucona błotem godność. Brak wiary w siebie. Niepokój w klatce piersiowej. Bóle głowy. Brak poczucia bezpieczeństwa i spokoju. Szukasz lekarstwa na te wszystkie objawy.  Kubek mocnej kawy nie rozwiązuje sprawy.  Kieliszek czegoś mocniejszego również.  Już zauważyłaś, że dodatkowa para butów nie jest sposobem. Nowe gadżety też nie pomagają. Nie mówiąc już o innych metodach. To wszystko przynosi chwilowe zadowolenie - ale nie takie, którego szukasz... Żyjesz otoczona różnymi emocjami, w gąszczu opinii i huśtawki nastrojów. Raz jest ci dobrze, a raz źle. Jednego dnia budzisz się dobrze nastawiona, a kilka godzin później, nie wiadomo skąd, dopada cię ponury nastrój, i to, co wcześniej miało sens, teraz go traci. Znika cała nadzieja, ulatuje szansa, którą myślałaś, że złapałaś.  Nic nie ma.  Ponownie. Ale prawda jest prosta. To brak szczerości, uczciwości wszystko komplikuje. Odważ się otworzyć przed samą sobą. Powiedz prawdę, która od da
Obraz
Im dłużej zwlekasz z podjęciem decyzji, tym więcej tracisz.  Bez prób nie będzie wniosków. Skąd masz wiedzieć jaką decyzję podjąć, skoro nigdy niczego nie spróbowałaś, nic nie zaryzykowałaś. Zawsze bezpiecznie grałaś. Przejmij panowanie nad swoim życiem i swoimi wyborami. Masz prawo podejmować decyzje, które dodadzą ci wiary i siły, a nie sprawią, że spadniesz na samo dno, czując się jak ofiara na łasce innych ludzi. Nie o takim życiu śniłaś nocami i marzyłaś dniami. Zawsze widziałaś siebie jako silną i pewną siebie dziewczynę, która kocha ludzi i wierzy, że wszystko jest możliwe. Nie graj, nie udawaj - to nie prawdziwa ty.  Jeśli czujesz, że źle skręciłaś - złą decyzję podjęłaś, ze złych powodów zgodziłaś się na cokolwiek - możesz to odkręcić. Jak? Tak jak wszystko. Powiedzieć otwarcie czego chcesz i jak to widzisz. Masz prawo popełnić błąd. Masz prawo zmienić zdanie. Dopóki swoimi decyzjami nie wyrządzasz krzywdy innym ludziom, wszystko jest w porządku. Nie czekaj na odpowiedni momen
Obraz
Od tylu lat jest ci źle. Niedobrze w tym mieszkaniu, z tą pracą, z tą sylwetką, w tych ubraniach, z tymi ludźmi.  Czego szukasz? Za czym gonisz?  Mówisz, że jeszcze nie wiesz, ale się dowiesz.  Jesteś pewna, że to co masz cię nie zadowala - wręcz złości. Nie chcesz tego, co cię aktualnie otacza. Chcesz tego, czego jeszcze nie masz. Wyciągasz ręce i czekasz. Ale świat nie daje ci niczego innego, poza tym co już masz. Nie rozumiesz dlaczego. Przecież tak się starasz. Szukasz, próbujesz... Ale czy na pewno?  Jakie zadania w ciągu dnia pochłaniają cię najbardziej?  Czy z całego serca szukasz drogi wyjścia? W każdej wolnej chwili próbujesz innych rozwiązań? Rozważasz każdą opcję?  Wtedy mówisz, że nie. Bierzesz się do roboty gdy masz na to ochotę. A widzisz! Ochota i zaangażowanie nie zawsze muszą iść w parze. Czasami trzeba będzie robić rzeczy mało interesujące, na które zwyczajnie nie będziesz miała chęci, ale niezbędne dla twojego dążenia. Pragnienie lepszego życia jest tak silne, że prz
Obraz
Palące pragnienie ogrzewa mnie od środka. Pragnienie pełnego istnienia. Tworzenia bez poczucia niespełnienia. Klasycznego bycia bez zatracenia. Moje wnętrze wypełnia czysta energia. Przepływa przeze mnie muzyka życia, przerzucając moje ciało na poziom wyższych wibracji. W tym stanie nie ma rzeczy niemożliwych. A przeszkody maleją, bym mogła przez nie radośnie przeskoczyć. Jedne drzwi się otwierają, gdy inne się zamykają. Nie ma murów, jest tylko przestrzeń - więc mogę iść dokąd zechcę.  Będąc tu, gdzie jestem wybieram nową (swoją) drogę. Nie podążam już wydeptanym rowem. Zmieniam wszystko, co sama stworzyłam. Zabijam deskami przeszłe wybory i ustalam nowe tory dla mojej osoby. Może przez chwilę zobaczysz mnie w starym wydaniu, w tym samym mieszkaniu, w podobnym ubraniu. Ale na zewnątrz nic nie trwa wiecznie. 
Obraz
Pytam siebie czego chcę. Czego tak naprawdę pragnę? I gdy odpowiedź nie przychodzi myślę, że źle coś robię. A przecież odpowiedź może nadejść w każdej chwili. Wszystko może mi ją przynieść. Dlaczego od razu negatywną opinią w siebie rzucam. Może dla odmiany dłużej w cichym skupieniu pozostanę i tę ukrytą prawdę, której tak szukam, odnajdę. A może przestanę trwać w stanie ciągłego szukania, wtedy ujawni się to czego potrzebuję. Widzisz, wszystko to ocean wypełniony słowem "może". Może tak dla odmiany spróbować użyć słowa "na pewno". To czego potrzebuję na pewno do mnie przyjdzie. To czego szukam na pewno mnie znajdzie.  Nagle wpada mi do głowy słowo niecierpliwa - czy jestem właśnie taka? Czy mogę opisać siebie w ten sposób? Sądzę, że tak! Brakuje mi cierpliwości. Brakuje pewności. Za to nadto mam ich przeciwieństw, które wypełniają moją mentalną przestrzeń. Żyją ze mną, myślą ze mną, reagują ze mną. Zapuściły korzenie głębiej, niż zakładałam. Pozbycie się ich to ni
Czy to jest moje życie i czy ja je zbudowałam?  Pierwsza myśl, jaka do mnie przychodzi, mówi mi, że nie żyję swoim życiem, tylko powielam sposób w jaki mnie wychowano. Teraz to widzę jasno. W tym życiu, które nazywam swoim, nie ma nic mojego. Sposób myślenia, nastawienie, przekonania, nawet upodobania - to wszystko zostało we mnie zakodowane, ale nic nie jest moje. Nie wybrałam swoich myśli, one zostały mi zaszczepione. Przekonania też nie są moje. Nawet nie wiedziałam, że mogę wybrać swoje. Rodzice mówili: to jest dobre, to nie. Tego nie mów to złe. Bądź taka i taka. Unikaj tego, nie zapomnij tamtego. Dasz radę lub nie. Nadajesz się albo nie. Poradzisz sobie albo niczego nie robisz dobrze. Dwa bieguny. W zależności w jakiej atmosferze dziecko zostało wychowane, tak odruchowo i nawykowo będzie się zachowywało. Nie wiedząc, że miało prawo wybrać, co będzie myśleć na swój i innych temat. Mówię: to moje życie, moja praca, znajomi, styl, preferencje, upodobania - ale teraz już wiem, że moj