Film The Call z 2013 roku. Dla mnie rewelacja! Wciągnęłam się bez opamiętania. Świetna fabuła i realizacja. Halle Berry bez zarzutu. Ej, nie mam żadnych uwag. A czekaj, chyba jednak mam. Jedną: zakończenie beznadziejne. Jak film świetny, tak koniec okazał się totalną klapą. Why, pytam się? Jak można tak zepsuć film. Przecież wszystko toczyło się jak książka pisze. Już widziałam, jak kolejny klasyk ląduje na mojej liście. A tu nagle taki zawód! Dawno nie byłam tak rozczarowana.

PS. Pomimo wszystko Halle Berry jest kotem, którego cenię za film Gothika i Czekając na wyrok.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Tego dnia