Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2018

Decyzje, decyzje!

Jestem po. W głowie mnóstwo myśli. Jestem ciekawa, jakie będzie zakończenie. Starałam się, naprawdę! Byłam sobą - bo to wychodzi mi najlepiej. Teraz pozostaje mi czekać na informację zwrotną.  Przygotowałam swój mózg i utorowałam nastawienie we właściwym kierunku. Stres przekształciłam w pozytywną energię, która motywuje, a nie hamuje. Zrobiłam, co w mojej mocy, by z podniesioną głową stawić czoła kolejnemu wyzwaniu. Już się nie boję! Chcę zmiany na lepsze, chcę spróbować żyć wg. tego, co dyktuje mi serce. Szkoda tracić czas na siedzenie w poczekalni, odliczając dni, aż ktoś mnie zauważy. Zrobiłam pierwszy krok - spróbowałam. Zobaczymy, czy było warto. Podobno wszystko ma swój cel. Niebawem dowiem się, czy ten wybór to mój cel. Czy otrzymam szansę robienia tego, co kocham. Otaczania się ludźmi, z którymi będę chciała pracować... Warto czuć szczęście w pracy, bez tego jestem tylko wegetującym stworzeniem. Błąkającym się bez sensu. Podjęłam decyzję sprzeciwiać się swoim lęko

Minionek

Mój człowiek miś. Miłość pełna wrażeń. Nieustanne zaskoczenie. To on - ten, który pokochał z całych sił i zaufał mi. Nie wątpię w jego dobre i szczere serce. Gdy słońce czy deszcz on jest zawsze blisko mnie. Nie zarzekam na brak zainteresowania z jego strony. Mnóstwo miłych słów i czułych przytulanek. Dniem i nocą. Nawet, gdy się kłócimy to wiem, że za chwilę się pogodzimy. Liczę na niego, a on na mnie.  Osoba, która dzieli z Tobą życie na dobre i złe jest największym darem. Gdy już ją spotkasz, zrozumiesz, że warto było czekać. Od teraz nie boję się marzyć i wierzyć, bo wszystko o czym myślę staje się moją rzeczywistością. Pragnę miłości, szacunku i wsparcia od drugiej osoby. A Ty? Dwa różne charaktery, inne osobowości i temperament, a jednak tacy podobni - niczym perfekcyjny owoc przekrojony na pół. Odbicie w lustrze, które zna mój każdy gest i wyraz twarzy. Prawi komplementy bym czuła się piękna i dowartościowana. Ale nie boi się też powiedzieć kilku słów prawdy, gdy wy

Obsesja

Może wydawać się wiele, ale jednego nikt nie przewidzi. Czy jutro nadejdzie? Czy będzie tak, jak zaplanowałam? Jedno jest życie i jeden jest strach. Ale nie muszę być nieustraszona, wystarczy, że nie poddam się tak łatwo. Powinnam zostać głodna i iść przed siebie. Pewnego dnia świat usłyszy moją historię.  Życie jest zbyt krótkie by cierpieć, więc podjęłam decyzję, że chcę być szczęśliwa. Od tego wszystko się zaczęło. Poczucie przemijania, niepewności sprawia, że doceniam każdy dzień i ważę każde słowo. Kocham mocniej, pragnę bardziej! Nie tracę czasu i energii na spory i tłumaczenia. Wolę działać i robić swoje. Nie wszyscy muszą to rozumieć. Moje marzenie nie musi być zrozumiałe dla każdego. Nawet tego nie oczekuję. To jest moje! Może nie będę miała ochoty codziennie wstawać z łóżka nad ranem ani doskonalić swoich umiejętności, ale w tym rzecz! Świadomość tego, że mogę mieć lenia i nikt nie przyjdzie mi pomóc zależy ode mnie. Nie jestem już dzieckiem.  Mam swoje wady, nie

Nie mam ochoty

No i jestem. Mój mózg pracuje 24 godziny na dobę, myśli, kombinuje, co połączyć z czym. Wszystkie dotychczasowe doświadczenia spotkały się w  mojej głowie. Rozważają wszystkie opcje. Na co jest jestem gotowa, a do czego potrzeba więcej czasu. To nic wielkiego - dam radę! Wiara czyni cuda, a silne postanowienie zmiany motywuje do dalszego działania. Mam cel, potrzebne są jeszcze narzędzia. Kilka z nich już mam po swojej stronie. Jednak brakuje mi jednego, najważniejszego - znajomości. Ale, co tam - je też zdobywa się poprzez czas i pracę. Dam radę po raz drugi! Trzeba pomyśleć, co, jak i kiedy - potem należy włączyć konsekwencję i proszę cel osiągnięty. Proste, ale nie łatwe. Pojawią się schody, momentami bardzo strome i kręte. Świadomość tego jest czymś czego większości brakuje. A podejście jest takie, że warto po prostu zacząć! Boję się, ale marzenie musi być większe niż strach - inaczej nigdy nie będzie tak, jak tego chcę. Silną motywacją jest chęć zmiany - skorzystania

Pogryziona

Życie bywa zaskakujące. Dlaczego pewne rzeczy mają miejsce w moim życiu? Nie chciałam zostać pogryziona przez psa - nie planowałam tego. Jednak jakimś cudem doświadczyłam. Niby nic się nie stało, jednak chciałabym zrozumieć po co? Czy to na zasadzie przypadku, czy bardziej ukrytej lekcji... Z natury jestem wyrozumiałym człowiekiem, pełnym empatii i dobrej energii. Nie gniewam się, gdy ktoś nadepnie na mnie w autobusie lub wpadnie rowerem. Uznaję, że nic się nie stało. Każdemu może się to zdarzyć. Sama wiele razy nie zauważyłam osoby stojącej obok. Jednak są ludzie, którzy w takich momentach otwarcie wyrażają swoje niezadowolenie, mówić: "uważaj jak idziesz", "patrz przed siebie, jak jedziesz" itd. itp. Ja tam nie robię - raczej uśmiecham się życzliwie i tyle. Tak też było w tej sytuacji...Nie byłoby tematu, ale po całym zajściu, gdy wróciłam do domu poczułam, że dopadł mnie straszny dół. W głowie wyświetliła się projekcja kilku wersji zdarzeń, czyli jak mogłam

Stało się

Nie sądziłam, że odważę się na taki krok. Nowy rozdział, nowa ja! Czas pokaże, czy był to słuszny wybór i mądra decyzja. Póki co czuję, że to jedyne wyjście.  Życie jest jedno - po co je tracić na robienie czegoś, czego tak naprawdę nie kocham. Gdy patrzę wstecz widzę jedynie niewykorzystane szanse. Wiele razy była okazja, by spróbować czegoś nowego, ale strach przed odrzuceniem, krytyką był silniejszy. Ogarnął cały mój rozsądek i zdrowe podejście. Na co to było? Czas minął, a ja utknęłam w martwym punkcie. Moje życie zatoczyło koło. Jestem tu gdzie wszystko zaczęłam. Tym razem jestem mądrzejsza, z większym doświadczeniem, ale nadal nie znam odpowiedzi na najważniejsze w moim życiu pytanie: Kim jestem i co chcę w życiu robić? Wszystko zaczęło się od myśli - fajnie byłoby zamienić ją w rzeczywistość. Życie pełne kolorów  i nowych doświadczeń. Gdzie wszystko toczy się według moich zasad, bez obawy o jutro. Warto planować każdy krok, nawet najmniejszy. Nigdy nie wiadomo kiedy n

Raz, dwa, trzy...

Bezsens istnienia nie do spełnienia. Każdy poranek taki sam. Pobudka o szóstej rano, bez gadania trzeba wstać, podnieść lewą nogę. Eh, no nie chce się, ale co zrobić, jeśli godzę się na taki stan rzeczy, to kogo mam za to winić. Nie ma dookoła osoby, która powiedziałby: to przeze mnie tu jesteś - sorry! I tak bez przerwy. Kiedy ten stan dobiegnie końca. Starczy tego: ile można tak siebie katować. Gdy ten moment nadchodzi, to znów dopada mnie wątpliwość, co dalej! Skąd to niezdecydowanie? Czyja to wina?  Nigdy nie pomyślałabym, że może to być takie trudne i jednocześnie tak oczywiste. To jak wygląda moje obecne życie, jest wyłącznie moją sprawką. To ja przyczyniłam się do tego, gdzie jestem i co robię. Jak to zmienić? Odważni Ci, którzy pragną zmienić swoją obecną sytuacją i faktycznie to robią. Nie zastanawiają się zanadto, po prostu robią pierwszy krok. Najgorzej jest mieć wielkie marzenie i być nim przytłoczonym na tyle, że nie jest się w stanie zrobić z tym nic więcej, tylk

Na kawałki

Czasami czuję jakbym rozpadała się kawałek po kawałku. Moje serce, głowa pękają po całości. Czy to zwykły ból głowy? Problemy z ciśnieniem? Czy wołanie o pomoc?  Każdego dnia zadaje sobie jedno i to samo pytanie: co zrobić ze swoim życiem. Podobno jeśli się czegoś nie akceptuje, to trzeba to zmienić. Ale jestem taka zmęczona. Chciałabym zrobić tyle rzeczy, ale nie mam na to siły. Aż tak ze mną źle? Nie wiem, jak popchnąć siebie do działania. Zmusić swój mózg do współpracy. Stawić czoła przeciwnościom i w końcu zacząć funkcjonować jak normalny człowiek.  W moim sercu dzieje się za dużo. Huragan wątpliwości i rozczarowań. Którą decyzję podjąć, jak się zachować, co wypada, a co nie. Tyle wyborów, a ja nadal niezdecydowana. A co jeśli tak po prostu nie wiem, co jest dla mnie najlepsze. Kto wie wszystko, ten nie wie nic. Ja wiem wystarczająco, a nadal brakuje mi kompletu informacji. Zawsze pojawi się jakieś "ale", które wszystko komplikuje. Niby wiem, a jednak nie do

Rozczarowałeś mnie

Obraz
Problem z byciem idealnym jest zgubą tego świata. Tworzymy taki obraz siebie, by inni nas lubili. A jacy jesteśmy za zamkniętymi drzwiami - gdy wracamy do domu i nikt nas nie widzi? Dążymy do profesjonalizmu, bo tylko on uchroni nas przed krytyką, której tak bardzo się boimy. Jeśli wszystko robimy dobrze, to nikt nie powie złego słowa na nasz temat. Jeśli wykonamy powierzone zadanie idealnie, to nikt nie będzie w stanie nas zaatakować. Ale czy w życiu o to chodzi?  Być perfekcyjnym to być sobą, ale pracować nad swoimi słabościami każdego dnia! Jesteśmy tym, o czym myślimy. Jeśli każdego dnia rozmyślamy nad tym, czego nie mamy, czego nam brakuje to błędne koło. Staniemy się więźniem naszych ograniczeń!  Musimy zmienić nasze podejście już dziś! Przekierować myśli na pozytywną stronę mocy! Jeśli nie przestaniemy udawać kogoś kim nie jesteśmy, to za 20 lat będziemy żałować, że nie daliśmy sobie szansy na bycie tym, kim chcieliśmy.  Pokochaj siebie, a zakocha się w Tobie ca

Przerwa

W życiu każdego z nas potrzeba jest przerwa. Pauza! Po której nabierzemy rozpędu i ruszymy przed siebie. Czy wszyscy mogą sobie na to pozwolić? Pewnie tak, ale trzeba mieć plan działania na potem. Po chwili odpoczynku musimy wiedzieć: co dalej? Jaki jest mój następny krok? Czego pragnę? Wówczas zarysuje się nam ścieżka, którą będziemy dalej iść. W wielu głowach pojawi się strach, czy burzyć dotychczasowy porządek. Przecież jest dobrze, myślisz; mam stałą pracę, regularną pensję, wystarczy na rachunki i trochę przyjemności. Pytanie brzmi, czego chcesz, o jakim życiu zawsze marzyłeś? Czy to, co dzieje się teraz zaspokaja Twoje potrzeby? Czujesz się spełniony? Jeśli "NIE" - to sprawa jest prosta! Pora coś zmienić! Nie musi to być drastyczna zmiana - można to zrobić małymi krokami - liczy się konsekwencja! Przerwa dla siebie po to, by nabrać dystansu do spraw i zdarzeń. Pobyć ze sobą, wsłuchać się w serce, intuicję. Mamy jedno życie - gdyby jutra miało nie być to, czy ch

Masz to?

Co jest Twoją mocną stroną, w czym czujesz się naprawdę dobry. Jaką pracę wykonywałbyś z przyjemnością? Masz marzenie, to rób wszystko, by je spełnić. Dlaczego większość z nas chce czegoś, ale na tym się kończy. W chwili, gdy coś wymaga wysiłku, zaangażowania wycofujemy się. Dlaczego? Sukces, popularność, bycie najlepszym wymaga ciężkiej pracy i dużego oddania.  Nieliczni stojąc przed wyborem snu, czy dążenia do urzeczywistnienia marzenia wybierają to pierwsze. Inni poddają się na starcie, bo potrzeba zaspokojenia podstawowych potrzeb jest silniejsza. Mądry ten, kto wie na czym ta gra polega. Każdy kto wjechał na drogę szybkiego ruchu wie, że nie ma tam miejsca na powolne tempo. Trzeba nadążyć! Jeśli chcesz stać się najlepszy, musisz być wytrwały i konsekwentny - cokolwiek by się działo - zawsze musisz widzieć swój cel - jasny i przejrzysty! To ważne byś otaczał się ludźmi, którzy myślą podobnie. Wielkie jednostki tego świata nigdy nie dzieliły swoich marzeń z osobami, które n

Gdzie jesteś?

Według jakich zasad żyjesz? Czym kierujesz się w życiu? Co/kto jest Twoją motywacją? To ważne pytania, bo gdy zwątpisz w swoje siły, stracisz chęć do działania musisz pamiętać od czego i dlaczego wszystko się zaczęło. Większość dociera do punktu, w którym zapał maleje, rosną wątpliwości i zaczynają się pytania o sens działania. Czy przekonamy ludzi do siebie, zainteresujemy swoim światem, pomysłem. Czy kawałek naszego życia stanie się częścią innych?  Pytania o to, czy warto, czy się uda pojawią się zawsze. Na każdym rogu naszej podróży będzie stał zły doradca, który wysypie z rękawa mnóstwo naszych wad i sprawi, że zwątpimy. Cokolwiek nam powie, nie musi to być prawda! He who says he can and he who says he can't are both usually right To, co powoli rodzi się w Twojej głowie pewnego dnia stanie się rzeczywistością. To chyba lepiej myśleć dobrze na swój temat. Chwilowy brak zainteresowania ludzi naszą pracą nie można uznać za coś stałego. To początek drogi. Szukajmy okaz

Zacząć od nowa, czy tkwić?

Gdyby zacząć od nowa - od początku. Zapomnieć o tym, co było, co nam się nie udało. Zresetować pamięć i napisać nowy scenariusz. Jaki byłby plan działania? Za co zabrałbyś się raz jeszcze? Którą ścieżką podążył? O jakim życiu dla siebie marzyłeś, gdzie siebie widziałeś. I dlaczego jeszcze tam nie jesteś? Co sprawiło, że jesteś tu i żałujesz swoich decyzji. Nic nie dzieje się bez powodu, ale jednak żałujemy zmarnowanych, niewykorzystanych okazji. Gdzieś w głębi serca czujemy, że mogło być inaczej - jednak nie wiemy, gdzie popełniliśmy błąd. W którym momencie nasza decyzja okazała się nietrafiona. Boli, gdy wiesz, że Ty decydujesz o swoim losie i nic nie możesz z tym zrobić. Widzisz ludzi wokół siebie, którzy radzą sobie, a Ty nie wiesz jak się za to zabrać. Nie ufasz sobie wystarczająco? Wątpisz w swoje pomysły? Gdzie i dlaczego nie wiesz, co robić? Jednym z głównych problemów jest brak wytrwałości w dążeniu do celu. Za szybko rezygnujemy z obranego kursu. Nie widzimy efektów i

Nauczyciele

Ludzie to tacy nauczyciele, zawsze wiedzą, co dla innych lepsze. Rób tak, nie inaczej - tak należy, bo potem będziesz tego żałował. Ale kim oni są, żeby mówić nam, jak żyć. Jakie osiągnięcia mają na swoim koncie? Często ludzie "dobra rada" nie mają nic więcej do zaoferowania. Jak to możliwe, że wiedzą lepiej, czego potrzebujemy?  Moja rada - nie słuchajmy tych, którzy lubią się wymądrzać. Jeśli mamy wątpliwości - spójrzmy na ich dokonania, jak wygląda ich życie prywatne, zawodowe. To daje obraz tego kim są i czy warto brać ich rady do serca.  Nauczyciele to nikt inny jak ludzie wokół nas - nie oznacza to, że ich porady są pomocne. Trzeba mieć świadomość, że mogą się mylić. Jeśli jesteś osobą, która słucha każdej sugestii, opinii innych to natychmiast przestań to robić. Zamiast tego popracuj nad większym zaufaniem do siebie i swoich decyzji. Gdy to wypracujesz zobaczysz, że Ciocia Dobra Rada tak naprawdę źle prawi i natychmiast to utniesz.  Zawsze postępuj zgodnie

Musisz czuć się dobrze

Ile okazji w życiu przegapiliśmy z powodu braku środków, znajomości i akceptacji ze strony otoczenia. Czy warto było strącać siebie na dalszy plan? Świat idzie na przód, ludzie nie za bardzo przejmują się tym, co mówią lub myślą inni. I spójrzmy, gdzie takie osoby są dziś! Jeśli prześledzimy  drogę do sukcesu, tych znanych, to dostrzeżemy, co ich łączy - ciężka praca i  wiara we własne marzenia. Jeśli jest trudno to nie powód, by się poddać. Przecież przeszkody są okazją do rozwoju. To jedynie sygnał, czego musisz się nauczyć. Nie rezygnuj od razu! Przeskocz i dostrzeż to, że nie było, aż tak trudno. Szkoda jest poddać się na starcie, gdy nawet nie prześledzono wszystkich opcji. Strach to najgorszy doradca - to zła energia, która blokuje Twoją kreatywność. Nie pozwól się zwieść pozorom. Dział małymi krokami ku przyszłości - szukaj rozwiązań, rad, wskazówek. Nie bój się upadku - bo to jedynie szansa do bycia silniejszym. Jaki masz plan? A czego się boisz? Co Cię blokuje? Brak pie