Film Żona na niby z 2011 roku. Polecam kino z Jennifer Aniston i Adamem Sandlerem. Oto kolejna komedia poruszająca temat relacji damsko-męskich. Katherine i Danny tworzą zgrany team w pracy i poza nią. Przyjaźnią się, znają jak łyse konie, a co najważniejsze, nie boją się powiedzieć tego, co myślą na swój temat. Jednak tak, jak w życiu, musi się trochę wydarzyć, by docenili to, że mają siebie.

Człowiek potrafi być ślepy i nie dostrzec tego, co ma przed nosem, a raczej kogo. Dopiero pewne sytuacje sprawiają, że zaczyna patrzeć na tą osobę inaczej niż dotychczas. Dlaczego?

PS. Ludzie szukają miłości i marzą o księciu/księżniczce z bajki, ale zapominają, że ideały nie istnieją! Bardzo często to czego pragniesz jest tuż obok Ciebie - zawsze tam było, tylko Ty patrzyłeś, a nie widziałeś. Ludzie w większości są hipokrytami: pragną być kochani, a nie dają szansy drugiemu człowiekowi tylko dlatego, że jest mało atrakcyjny lub brakuje mu "tego czegoś". Jeśli to ma być jedyny powód, to ja nie wiem. Przecież uroda przemija, a pod koniec dnia liczy się to, co masz w środku, a nie zewnętrzna maska.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Tego dnia