Follow my blog with Bloglovin

Film "The Big Short" z 2015 roku to kino oparte na prawdziwych wydarzeniach. Odtwórcami głównych ról są sami najlepsi aktorzy: Christian Bale, Steve Carrell, Ryan Gosling, Brad Pitt.  
Christian Bale jako Michael Burry był genialny! 

Muszę przyznać, że historia, która miała miejsce w Stanach Zjednoczonych robi wrażenie. W wielkim skrócie chodzi o kryzys finansowy w latach 2007-2008, który tylko jedna osoba potrafiła przewidzieć. To, co się dzieje potem okazuje się katastrofą na skalę światową. Przekręt za przekrętem, ludzie tracą dach nad głową tylko dlatego, że bogatym wciąż jest mało. Ci, którzy to przewidzieli nie byli bohaterami. Oni po prostu ochronili własne cztery litery.

Moim celem nie jest streszczanie historii, bo o tym każdy może przeczytać. Poza tym nie jestem specjalistką od finansów. Widzę tylko do, czego to wszystko prowadzi. Przykro jest patrzeć na świat, w którym największą wartość ma pieniądz. Człowiek jest gotowy skrzywdzić drugiego nie myśląc o tym jakie ma to konsekwencje. Ciągle słyszymy, że ktoś oszukał, okradł, wykorzystał...Przecież dla każdego starczy wszystkiego. Powinniśmy sobie pomagać skoro i tak żyjemy na tym samym świecie. Nie rozumiem tego i chyba nigdy nie zrozumiem. Wiem, że nikt nie jest idealny i popełniamy błędy. Jednak nie można uszczęśliwiać siebie i jednocześnie krzywdzić kogoś innego. Steve Jobs miał na swoim koncie więcej zer niż ktokolwiek i dokonał tego pomagając ludziom, a nie odwrotnie.


PS. Pociesza mnie tylko fakt, że what goes around comes around.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Tego dnia