Love Yourself First!

 Dziękuję Ci za tę lekcję życia...

Smutne jest to, że w dzisiejszych czasach tak mało ludzi wybiera szczerość w relacjach z drugą stroną. Mówimy to, co inni chcą usłyszeć. Udajemy kogoś kim nie jesteśmy, żeby zrobić dobre wrażenie. Godzimy się na złe traktowanie, obniżamy własne wymagania, bo akurat komuś zdarzyło się zwrócić na nas uwagę. Pokazujemy, że nam nie zależy, bo boimy się przyznać, że szukamy poważnego związku. Why? Przecież nie ma nic złego w tym, że mamy inne wartości i potrzeby. Właśnie na tym polega cały urok: jesteśmy różni i nie każdy musi nas lubić. To, że akurat ktoś gustuje w szalonych osobach nie znaczy, że masz udawać jedną z nich. Pamiętaj! Nie każdy jest dla każdego. Gdzieś jest osoba przeznaczona tylko dla Ciebie. Gdy ją poznasz zrozumiesz o czym mówię.

Wręcz konieczne jest się poznawać i docierać. A jest to możliwe tylko wtedy, gdy będziemy mówili co czujmy, tak otwarcie bez obawy, że druga strona nas wyśmieje lub zostawi. Jeśli boli Cię to, że nie dzwoni kiedy mówi, że zadzwoni, zapomina o Twoich urodzinach lub nie troszczy się o Ciebie tak, jakbyś tego chciała - masz prawo w każdej sytuacji tego zażądać. Spokojnie, ale stanowczo. Bez krzyków i pretensji. To Twoje życie i jeśli nie odpowiada Ci czyjeś zachowanie masz wolną wolę, powiedz co czujesz. Jak okaże się, że nie jest w stanie Ci tego dać, to odejdź i znajdź kogoś kto z chęcią ofiaruje Ci wszystko czego pragniesz. 

Sztuka kompromisu też jest ważnym elementem układanki. Każdy chce czegoś innego. Można spróbować się dogadać, ale nigdy nie rozmieniaj się na drobne. To są Twoje potrzeby - tego nie zmienisz. Możesz być mniej wymagająca i nie czepiać się każdej drobnostki, ale jeśli ktoś nie okazuje Ci szacunku, pomimo że o to prosiłaś - odejdź. Jeśli zaznaczyłaś, że szukasz poważnego związku, a on traktuje Cię jak opcję - powiedz mu o tym! Nie trać czasu na myślenie, że sam się domyśli - to złudna nadzieja. Jeśli chłopak nie myśli o Tobie poważnie to lepiej dowiedzieć się od razu, a nie jak już się z nim prześpisz i zmarnujesz kilka lat życia. Komunikując swoje potrzeby istnieje ryzyko, że on ucieknie. Dojdzie do wniosku, że z Tobą za dużo roboty, czy coś. Niech spada! Ty myślisz o sobie i jeśli on nie daje Ci tego teraz, to nie dostaniesz tego nigdy! A z pewnością Twoje potrzeby nie zmienią się z wiekiem. Jeśli teraz chcesz monogamii, to będziesz jej chcieć i za 5 lat. 

Prawdą jest, że nie można winić nikogo, że jest sobą. Może po prostu nie jest nam pisany. W końcu nie każdy jest dla każdego. Człowiek, który jest w Ciebie zapatrzony zrobi wszystko, żebyś była szczęśliwa. KROPKA. Może spotykałaś na swojej drodze tak zwanych "graczy", dlatego nie wierzysz w istnienie kogoś takiego. Dobra wiadomość jest taka, że czasami wystarczy mała zmiana w myśleniu, żeby znaleźć to, czego szukasz!

PODOBNE PRZYCIĄGA PODOBNE.

PS. Zaspokajanie potrzeb innych i zapominanie o sobie nie jest dobre dla ciała i duszy. W pewnym momencie budzisz się pusty. Nie masz już nic, co mógłbyś ofiarować drugiej osobie. Wpojono Ci, że trzeba się poświęcać, a wtedy to do Ciebie wróci. Ale nie zawsze. Większość ludzi nieświadomie wykorzystuje to. Bierze co dajesz, nie dając nic w zamian. Przecież nie prosili o to - sam to dałeś. Tak bardzo chciałeś troszczyć się o nią/niego, że zapomniałeś o sobie. Moja rada: Zainwestuj w siebie! Myśl o sobie, bo nikt inny tego nie zrobi! Postaw siebie na pierwszym miejscu, a potem troszcz się o innych. Nigdy odwrotnie!


PS. Przy okazji polecam film:


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Tego dnia