To uczucie kiedy się powie nie to, co wypada, a to, co czujemy. Wtedy nasuwa się pytanie: co jest nie tak? Czy to moja wina, czy świat się pokręcony? Życie w zgodzie ze sobą, ale wbrew wszystkim to coś dobrego? czy nie na miejscu? Kiedy uzyskać odpowiedzi? Nadejdzie ten czas, w którym wszystko stanie się zrozumiałe?

Odważni Ci, którzy żyją według  własnych zasad, a nie tych narzucanych. Oni potrafią wypowiedzieć własne myśli, bez obawy, że zostaną odtrąceni. Bo wiedzą, że mają rację, że to, co wychodzi z ich wnętrza jest ich, jest prawdziwe. Jak się stać jednych z nich? Wystarczy wsłuchać się w siebie. To, co podpowiada nam sumienie - ono w jakiś sposób już wie, co jest dla nas dobre. Trudna sztuka, ale warta praktyki. Korzyści jakie płyną z życia wg. własnych zasad są niekończącą się przygodą. Ulga, która temu towarzyszy jest nagrodą za postawienie siebie, swoich uczuć na pierwszym miejscu.

PS. Z okazji Dnia Kobiet polecam zobaczyć film o tym samym tytule co Święto. Jestem ciekawa Waszych reakcji na to kino :) Wszystkiego kolorowego ladies!


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Tego dnia