Bez ściemy!
Dzień dobry Pszczółki. Jak tam poranek? Wyspani? Ja aktualnie zbieram się do życia. Mam dziś sporo jeżdżenia po stolicy - oczywiście rowerem! Misja dnia, albo jak kto woli - taka praca.
Nie mówiłam, czym się zajmuję, bo na tamtym etapie nic nie było oczywiste. Teraz też mało wiem, ale zaczęło się dziać. Po prostu wpadłam w gorący czas dla branży (dosłownie i w przenośni).
Niebawem odsłonię więcej swojego świata - potrzebuję trochę czasu i benchmarka.
PS. Codziennie odpowiadam sobie na pytanie, czego chcę i jak zamierzam to osiągnąć.Ty też nie trać z oczu marzeń. Nawet jeśli liczyłeś na cud i zmarnowałeś kilka lat na czekanie. To nic. Choć czas jest ograniczony, to nigdzie nie jest napisane, że nie możesz zacząć TERAZ.
Po mało, ale konsekwentnie i do przodu!
Komentarze
Prześlij komentarz