Doświadczenie - to ono wszystko zmienia. Przeobraża perspektywę i odsłania kwestie wątpliwe. Stawia przede mną podpowiedzi, by uwydatnić prawdę, której dostrzec nie umiem. Gdy przejrzę na oczy - zrozumiem.
Pobierz link
Facebook
Twitter
Pinterest
E-mail
Inne aplikacje
Komentarze
Popularne posty z tego bloga
W końcu środa! Czas tak szybko ucieka- pytanie czy na robieniu tego, co się kocha? Byle do weekendu to najczęściej wypowiadane zdanie przez ludzi, którymi się otaczam. Serio? Ile można to powtarzać. Tydzień w tydzień, miesiąc w miesiąc słyszę to samo zdanie. Różnica polega na tym, że raz powie to facet raz kobieta. Poza tym to jedno i to samo. Czy oni na prawdę wegetują. Chodzą do pracy, że mieć pieniądze, ale nic ponadto. Żadnych radości z tym związanych, żadnych okazji do samorozwoju? Gdzie podziała się pasja do życia i bycia tu i teraz. Czerpania korzyści z nadarzających się okazji? Oni tego nie znają - for sure! Szkoda, wielka strata osobowości takich jak oni- kreatywnych, ale leniwych. Silnych, ale niepewnych siebie. Głodnych nowych doznań, ale mało zmotywowanych. To oni! Najgorzej otaczać się ludźmi bez aspiracji, którzy narzekają na swój los, ale nie ruszą nogą w kierunku zmian. Gdy im powiesz idź, rób, zobacz, co czas pokaże, to usłyszysz: "ale co z tego b
Czwartkowe kino familijne: 4 Gwiazdki z 2008 roku z Vince Vaughn i Resse Witherspoon. Kolejna bardzo dobra komedia i ta obsada... Vince ląduje na mojej liście. A to dlatego, że zawsze dostarcza mi powodów do śmiechu, nigdy inaczej. O Reese nie muszę pisać, bo wiadomo, że ją lubię i cenię. Odkrywanie w filmach drugiego dna dostarcza mi materiał do przemyśleń. Tym razem temat ponownie krąży wokół związków. Bohaterowie żyją bez ślubu, bo uważają, że nie jest im potrzebny. Unikają swoich rodzin jak ognia. A kiedy zbliża się czas Świąt, to zawsze wylatują na wakacje. Wszystko, by nie spędzać czasu w gronie najbliższych. Jednak tym razem los zdecydował pokrzyżować ich plany i przygotował mały test... PS. Życie krzyżuje plany. Dlaczego? Moim zdaniem gdyby wszystko było dobrze, to by było i już. Los wkracza, gdy coś nie gra! Niekomfortowe, niechciane sytuacje odsłaniają rzeczy, których nie widać. Na przykładzie tej komedii: wizyta u rodziny, której tak unikali, pokazała coś isto
Gdy się urodziłam, to był pierwszy dzień mojego życia. Zanim się zorientowałam dzień zamienił się w lata. Czas nie do zatrzymania. Zmieniam się z każdą chwilą, dziś już jestem inną dziewczyną. Na zewnątrz pojawi się zmarszczka i siwy włos. Cyfry się dodają - dla umysłu i ciała to nie zabawa. Dla duszy to całkiem inna sprawa... Jej nie trapi przemijalność. Dla niej nie istnieje starość. Wieczna młodość pasuje jej za to.
Komentarze
Prześlij komentarz