Pewnie tak.

Myślę, że za dużo już wiesz. Byłoby łatwiej, gdybyś wiedział mniej.

Byłoby łatwiej gonić marzenia bez myślenia, ile masz do stracenia. Byłoby prościej nie zgadywać, co pomyślą innymi. Byłoby fajniej bez samokrytyki. Byłoby lepiej bez worka argumentów, dlaczego nie możesz.

Zbiór pojęć, reguł, nazw onieśmiela cię. Staje na drodze po marzenia. Mówi, co wypada, czego lepiej nie robić, nad czym się warto dłużej zastanowić. Ostatecznie nic z tym nie robisz. Wiedza, którą zgromadziłeś stała się twoim przeciwnikiem. Przez nią każdy pomysł na starcie w głowie skreśliłeś i do rutyny powróciłeś.

W końcu uświadamiasz sobie, co to znaczy. Przebudzasz się, by zresetować wszystko i zacząć na czysto.

Komentarze

  1. Sama wszystko piszesz ? Teksty są genialne i bardzo dobrze do nich dobrane zdjęcia. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Tego dnia