Krótkie spotkanie przed śniadaniem

Niedziela, 08.08.2021 r.

Obudziłam się przed wszystkimi. Przez uchylone okno wkrada się chłodne powietrze otulone deszczem. Aura za oknem zachęca do sięgnięcia po książkę.

W otoczeniu ciszy wypisuję w codzienniku wdzięczności. Ta drobna czynność ustala kierunek mojego dnia i pozwala spojrzeć na wszystko z lepszej perspektywy.

PS. Wczoraj do obiadu włączyłam na Netflix "Dom z koszmarów" - ale muszę powiedzieć, że z koszmarów zdecydowaie wolę wracać do filmu z Kate Hudson "Klucz do koszmaru".

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Tracę koleżankę sąsiadkę